

Mnie zastanawia jednak wciąż jedna rzecz - jak to jest możliwe, że absolutnie KAŻDY pociąg jest spóźniony. Nie istnieje coś takiego, jak 7.32, czy 8.16. Jeszcze mogę zrozumieć kilka minut, kiedy pociągi są w trasie, ale jak startują z Wieliszewa albo Piasek, to mi się nie mieści w głowie. Rozkład jazdy jest niestety orientacyjny, czyli "pociąg przyjedzie ok. 7.32"....
Aha, godziny, w których jeżdżą Elfy to chyba jakiś żart. Stoję w tym odrapanym pociągu dzisiaj i mnie normalnie szlag trafił....jedzie sobie nowiutki Elfik, ale w przeciwnym kierunku. Tak to zostało pomyślane, żeby ludzie nie zniszczyli czy jak? OBIECUJĘ NIE ZNISZCZĘ ELFA - SŁOWO. Może spoko jeździć o 7 rano w stronę Gdańskiego.